Krótka podróż przez cudze myśli...
Skończyłem „Wałkowanie Ameryki„. Wałkowanie bardzo przyjemne, wcale niedługie i wbrew pozorom nieogłupiające. Nie nudne, nie monotonne, nie beznamiętne. Raczej inspirujące niż dekonspirujące. Naprawdę znośne, nawet bardzo. Marek Wałkuski na lekko ponad 300 stronach robi przebieżkę po najsilniejszych stereotypach i najważniejszych wartościach społeczeństwa amerykańskiego...